Aweber, nigdy więcej nie trać (zasilaj) czytelników (…ale także płać za każdego z nich)

Aweber, nigdy więcej nie trać (zasilaj) czytelników (...ale też płać za każdego z nich) -

Wczoraj w końcu zdecydowałem się na subskrypcję aWeber . Po usłyszeniu wielu pozytywnych recenzji na ich temat i zobaczeniu ich w użyciu na kilku najpopularniejszych stronach internetowych, pomyślałem, że warto je wypróbować, ponieważ choć nie są wcale takie tanie, oferują 30-dniową gwarancję gwarancję zwrotu, więc nic nie stracę, dając im szansę. Już teraz mogę powiedzieć, że za kilkadziesiąt dolarów miesięcznie możesz zwiększyć liczbę czytelników i sprawić, że odwiedzający powrócą na Twoją witrynę. Teraz widzę, że nie jest zaskoczeniem, że potentaci internetowi to lubią Copyblogger, ProBlogger i JohnChow użyj jakiegoś narzędzia do wysyłania biuletynów e-mailowych innego niż bezpłatny Feedburner.Aweber, nigdy więcej nie trać (zasilaj) czytelników (...ale też płać za każdego z nich) -

Około jednego dnia zajęło mi zorientowanie się, jak to wszystko działa, ale ogromna liczba filmów, które udostępniają użytkownikom, była naprawdę przydatna. Nie wziąłem jednak pod uwagę tego, że czytelnicy Feedburner będą musieli wyrazić zgodę ponownie zanim aWeber wyśle ​​im jakiekolwiek e-maile, a kiedy już to zrobią, otrzymają od obu transmisje z blogów aWeber i FeedBurner, co oznacza, że ​​tracę część moich czytelników, ponieważ nie wszyscy zamierzają się ponownie zapisać (w ciągu ostatnich 24 godzin tylko 1/4 potwierdziła swój adres e-mail), a jednocześnie — będę bombardować tym samym kanałem tych biedne dusze, które się zgłosiły i będą teraz otrzymywać aktualizacje zarówno przez Feedburner, jak i aWeber (nie martw się, pracuję nad tym, aby to naprawić!). Tak czy inaczej, oto mój krótki przegląd:

Plusy:

  • Bardzo łatwy w użyciu interfejs, bardzo szczegółowe statystyki i duże możliwości dostosowania.
  • Możliwość dostosowania regularnych aktualizacji kanałów (dla tych, którzy subskrybują Twój FeedBurner przez e-mail), możesz podglądowy przykład mojego ostatniego biuletynu.
  • Zgłaszanie subskrybentów do Feedburnera, co sprawia, że ​​czytelnicy Twojego Feedburnera liczą na to, że świerszcz będzie się ładnie i szybko rozwijał (już w ciągu nocy liczba ta wzrosła do ponad 1000 czytelników i spodziewam się, że liczba ta wkrótce się pomnoży.
  • Nieograniczona liczba e-maili do wysłania. Biuletyny, aktualizacje kanałów, informacje uzupełniające.
  • Bardzo łatwo jest „przekonać” ludzi do subskrypcji, zwłaszcza jeśli oferujesz coś w zamian (np. gratisy premium).
  • Wbudowany wskaźnik spamu, który może zaalarmować Cię, jeśli Twój e-mail zawiera coś, co może zostać oznaczone jako spam przez czyjś klient poczty e-mail.
  • Doskonałe wsparcie. Wypróbowałem już czat na żywo i wsparcie przez e-mail, 100% satysfakcji, i zadawałem pytania, które przewijały się w sekcji FAQ, a mimo to grzecznie wyjaśnili każdy szczegół, zamiast odsyłać mnie do przeczytania FAQ, jak to robią niektóre usługi wsparcia.

Minusy:

  • Drogi. Ponieważ aWeber umożliwia użytkownikom tak wygodny i łatwy sposób subskrybowania, liczba abonentów będzie rosła ogromnie i niezwykle szybko, co wkrótce zacznie drenować Twoją kieszeń.
  • Czytelnicy, którzy nie subskrybują, nadal wliczają się do liczby czytelników, za których płacisz (chyba że usuniesz ich ręcznie i przestaną się liczyć). Jest to oszustwo, ponieważ hipotetycznie rzecz biorąc, jeśli jesteś na wakacjach i duża część Twoich czytelników zrezygnowała z subskrypcji, a jednocześnie zapisało się wielu nowych czytelników, możesz wskoczyć do nowej kategorii cenowej, a Twoja karta kredytowa zostanie odpowiednio obciążona, chyba że zwracasz uwagę na czas i usuwasz niesubskrybowanych czytelników z bazy danych.
  • Czytelnicy muszą wyrazić zgodę, nawet jeśli już dwukrotnie wyrazili zgodę w poprzednim programie pocztowym, z którego korzystałeś (mailChimp, Feedburner itp.). Nie trzeba wyjaśniać, dlaczego jest to złe, ponieważ leniwi czytelnicy online nie będą się ciągle rejestrować lub po prostu zapominając o zapisaniu się za pomocą jedynego e-maila wysyłanego przez Webera, może to kosztować czytelnika.
  • Utrata ruchu i kliknięć reklam. Podobnie jak w przypadku każdego marketingu e-mailowego, gdy użytkownicy otrzymują treść bezpośrednio na swój e-mail, bez reklam i dodatkowego czasu oczekiwania na załadowanie strony, użytkownik nie ma prawdziwego powodu, aby odwiedzać bloga. Dlatego im większa jest liczba czytelników Twojej poczty e-mail, tym mniejsze są szanse na kliknięcie Twojego AdSense i zwiększenie ruchu.
  • Komentarze spadają. Kiedy użytkownik skończy czytać i zobaczy formularz komentarzy, jest bardziej skłonny do skomentowania, w przeciwieństwie do sytuacji, gdy dostaje artykuł na swoją skrzynkę e-mail, czyta i po prostu czyta kolejnego e-maila. Nie wejdzie na Twoją witrynę, aby przeczytać lub zostawić komentarz, chyba że temat naprawdę go poruszył.
  • W przeciwieństwie do Feedburnera, korzystając z aWebera (lub innego narzędzia do wysyłania biuletynów e-mailowych), musisz ujawnić swój adres fizyczny i nie zawsze chcesz to powiedzieć każdy i każdy jeden online kto kliknął Twoją subskrypcję e-mailową – gdzie dokładnie mieszkasz, a także Twój numer domowy i numer telefonu komórkowego.

Jak widać, w tej chwili wybrałem więcej wad niż zawodowców, ale moja obserwacja jest chłodna i mam nadzieję, że będę mógł opublikować więcej pozytywnych recenzji usługi.

Kategorieblog Blogów
  1. Cześć Lorelei,

    Dziękujemy za miłe słowa na temat naszego serwisu i wsparcia w AWeber!

    W Twoim poście zauważyłem kilka rzeczy, które chciałem wyjaśnić:

    * Re: migracja z innej usługi – w zależności od tego, gdzie wcześniej zarządzałeś swoją listą e-mailową, niekoniecznie musi ona potwierdzać ponownie.

    Jeśli zarejestrowali się już przy użyciu procesu potwierdzonej zgody i jest to wyraźnie widoczne w Twoim poprzednim systemie poczty e-mail, możemy pomóc Ci przenieść ich bez kolejnego potwierdzenia. Po prostu zadzwoń do nas!

    * Re: utrata ruchu, kliknięcia reklam, komentarze – niektórzy wolą umieszczać fragmenty swoich postów niż całe posty i podawać link „czytaj więcej” prowadzący do pełnego artykułu. Tak naprawdę nie różni się to od subskrypcji RSS tym, że możesz oferować pełne lub częściowe posty poprzez RSS. Musisz tylko zdecydować, co będzie najlepsze dla Twojego bloga i czytelników.

    * Re: podawanie adresu pocztowego w wiadomościach e-mail – jeśli Feedburner tego nie robi, wówczas on, a co za tym idzie i Ty, potencjalnie łamiecie prawo Stanów Zjednoczonych (ustawa CAN-SPAM). Przy kilku tysiącach dolarów za naruszenie nie jest to tego warte.

    (Gwoli ścisłości, nie musi to być Twój adres domowy. Skrytka pocztowa wystarczy, a adres możesz w każdej chwili zmienić na swoim koncie.) I na pewno nie musisz podawać numeru telefonu.

    * Re: drogie – czy więcej czytelników jest złych? Mam nadzieję, że nie. Cena rośnie wraz ze wzrostem liczby czytelników, ale teoretycznie powinny rosnąć także Twoje przychody 🙂

    -

    Jeszcze raz dziękuję za poinformowanie ludzi o AWeberze! Jeśli jest coś, w czym mogę Ci pomóc, daj mi znać! Jestem na Twitterze (@justinpremick) i oczywiście masz mój adres e-mail.

  2. Muślin mówi:

    Być może wiele osób, które polecały Awebera, zostało odziedziczonych po STAREJ cenie, która zmieniła się pod koniec 2008 roku. Mam Awebera i uwielbiam go, ale moja cena wynosi 19 dolarów, dopóki nie osiągnę 10,000 29 subskrybentów (prawie już!), a potem wzrasta do XNUMX dolarów, więc stare ceny były DUŻO lepsze.

    Możesz także umieścić reklamy w swoich transmisjach RSS i upewnić się, że jest to tylko podsumowanie. Mam dostosowany szablon transmisji i banery partnerskie, które sprawdzają się znakomicie.

  3. Admin mówi:

    Justin, dziękuję bardzo za komentarz i wyjaśnienie kilku kwestii!

    Problem z migracją jest taki: miałem ponad 200 subskrybentów poczty e-mail w Feedburner, ale nie wiedziałem, jak przenieść ich do aWeber, więc stworzyłem listę i zacząłem dodawać ich jeden po drugim. W pewnym momencie pojawił się błąd (po ręcznym dodaniu około 60 e-maili), więc szukałem sposobu na migrację całej partii na raz i znalazłem (jej, głupi ja, zajęło to około godziny LOL). Wyeksportowałem więc e-maile z Feedburnera i zaimportowałem je do Awebera. Lista oczekiwała na zatwierdzenie przez personel i została zatwierdzona w ciągu kilku godzin, ale teraz czekam, aż ponownie się wyrażą, więc w tej chwili mogę wysyłać e-maile tylko do około 50 zatwierdzeni subskrybenci (którzy potwierdzili), a 3/4 mojej listy jest niedostępna dla biuletynów. Skontaktowałem się z czatem na żywo i wyjaśniłem, co zrobiłem z moją listą FeedBurner i powiedziałem im, że trochę schrzaniłem sprawę (a przynajmniej tak mi się wydawało ja) — ale facet, z którym rozmawiałem, powiedział mi, że to, co zrobiłem, było w porządku, ponieważ aWeber nie będzie wysyłał nikomu żadnych e-maili, jeśli nie potwierdzi i nie wyrazi zgody na otrzymywanie tych e-maili, i dotyczy to e-maili adresowanych przeniesionych z innego systemu pocztowego. Może nie do końca mnie zrozumiał (albo nie wyraziłem się jasno), ale tych ponad 150 abonentów nadal jest „tylko” w bazie i najprawdopodobniej po 30 dniach zostanie usunięty. Ponieważ współpracujesz z Feedburnerem, może tak jak powiedziałeś – byłoby możliwe po prostu je aktywować bez zmuszania ich do ponownego wyrażenia zgody?

    częściowe zasilanie: Czytałem wiele negatywnych opinii na temat oferowania częściowego zasilania, wiele osób twierdzi, że nigdy nie zapisze się na częściowe zasilanie, co wydaje mi się raczej głupie, ponieważ nikt tak naprawdę nie czyta każdego wpisu z określonego bloga, chyba że jest to jeden z tych blogów alfa w sieci, więc nie ma nic złego w tym, że po prostu dostaniesz małą letnią wiadomość na swoją skrzynkę e-mailową — jeśli jesteś zainteresowany, możesz „przeczytać więcej”. Czasami jednak ludzie subskrybują, jeśli blog jest interesujący, ale pełen reklam, więc czytelnik może po prostu otrzymać czystszą wersję tej samej treści (a wszyscy wiemy, że zarabianie na kanale to utopia). Ale myślę, że cały trik polega na tym, aby post był (w subtelny sposób) bogaty w linki do innych postów na moim blogu, tak aby istniała duża szansa, że ​​użytkownicy będą chcieli „przeczytać więcej”, a jednocześnie będą zadowoleni z pełnego kanału.

    adres pocztowy: Przepraszam, mój błąd, telefon rzeczywiście nie jest wymagany, ale być może nie musiałem podawać mojego adresu pocztowego w Feedburner, ponieważ nie jestem rezydentem USA i jak powiedziałeś, takie jest prawo amerykańskie. Tak czy inaczej, Feedburner to bezpłatna usługa z milionami użytkowników, z których połowa prawdopodobnie podałaby fałszywy adres, więc na dole każdego e-maila dodają:

    „Jeśli wolisz zrezygnować z subskrypcji pocztą, napisz na adres: TopTut.com – Top Tutorials, c/o Google, 20 W Kinzie, Chicago IL USA 60610”

    co moim zdaniem jest w porządku z prawnego punktu widzenia. Jeszcze raz dziękuję za wizytę i komentarz!

    Muślin,

    Dziękuję za Twój komentarz! Nie wiedziałem, że w zeszłym roku aWeber miał inne ceny, może dlatego ma tak wielu klientów LOL. Myślę, że każdy delikatnie dodany link partnerski w biuletynach będzie działał dobrze, ale jeśli chodzi o dodawanie reklam do kanału – wątpię, czy zadziała to dobrze. Jednak w aWeberze podobało mi się to, że mogę dostosować transmisję na blogu, zanim zostanie ona wysłana e-mailem, dzięki czemu mogę dodawać treść do e-maili, których nie będzie na blogu. Dopiero zaczynam, więc mam bardzo mało subskrybentów i doświadczenia z newsletterami, ale jestem pewna, że ​​gdy moja lista się powiększy, będę mogła zdziałać dzięki niej cuda 😀

  4. Ivan mówi:

    Cześć Lorelei,
    Korzystamy z usługi Aweber również w ramach naszego marketingu internetowego. Mają naprawdę świetne wsparcie i nigdy nie mamy trudności z jego wykorzystaniem 🙂
    Miłego dnia…

  5. Tak, Google udostępnia tam swój własny adres pocztowy, więc nie musisz używać własnego. Zaskakujące jest, że ludzie z Awebera nie są tego świadomi.

    I nie ma żadnego usprawiedliwienia, aby liczyć na Ciebie niesubskrybowanych czytelników… to po prostu leniwe/nieuczciwe.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.