Tworzenie linków w 2020 r.: 6 kroków do stworzenia witryny autorytetu

Budowanie linków w 2020 r.: 6 kroków do stworzenia autorytetowej witryny internetowej -

W 2018 roku kontrowersyjnym tematem SEO pozostaje stare budowanie linków. Będziemy rozmawiać o wszystkim, co jest słuszne, a co nie. Czy praca na tej stronie początkowej jest w ogóle możliwa?

Ponadto, w jaki sposób opublikowany artykuł na blogu ma wystarczający autorytet? Najważniejsze to czytać między wierszami i opierać się na logice. Google pozostaje samodzielną maszyną, której „tylko” używa się do określenia, która firma jest najbardziej krytyczna w branży.

Zanim zaczniesz: struktura wewnętrzna.

Warto wiedzieć, że wewnętrzna struktura Twojej witryny jest uporządkowana. Linki wewnętrzne w witrynie można postrzegać jako rury wodociągowe rozprowadzające „sok z linków” po witrynie. Jeśli tutaj coś pójdzie nie tak, możesz zacząć tworzyć szalony autorytet, ale nie zostanie on poprawnie przekazany.

seo

Zadbaj o doskonałą kategoryzację w swojej witrynie i upewnij się, że każda strona w witrynie jest „dostępna”. Co więcej, istotna jest jasna hierarchia różnych stron, nawet jeśli chodzi o komunikację.

1. Liczby bezwzględne

Chociaż Google jest coraz bardziej świadomy tego, jak ważny jest link (i jaką moc daje ten link), nie zapisałeś od 3 do 4 dobrych linków. Aby stworzyć wystarczający autorytet, musisz zostać nagle znaleziony. Dlatego zwracaj uwagę nie tylko na wysoką jakość, ale także na ilość.

Wiele różnych linków zawiera różne typy tekstów zakotwiczających (lub więcej później), które dają Google wystarczający kontekst do ustalenia, kim jesteś i co robisz. Najlepszy z jednego z jednego z jednego z jednego z jednego. Oczywiście musisz przejść do jakości linków przychodzących, ale równie ważne jest, abyś pozwolił sobie przyjść.

W praktyce

W praktyce istotne jest zwrócenie uwagi na cztery części pod względem ilościowym:

  • Liczba linków
  • Liczba domen
  • Liczba adresów IP
  • Liczba podsieci

Oczywiście ważne jest, aby mieć wystarczającą liczbę linków przychodzących. Jednak te różne linki muszą również pochodzić z różnych miejsc. Nie wystarczy mieć setki linków z tej samej witryny. Upewnij się, że linki pochodzą z różnych domen.

Różnorodność idzie jednak o krok dalej. Bardzo miło jest mieć linki przychodzące z setek domen, ale gdy wszystkie te domeny mają ten sam adres IP, wojny jeszcze nie wygrasz. To nawet spamuje do Google, co może mieć niekorzystny wpływ. Pomocne może być także to, że linki znajdują się w różnych „zakresach”. Wymaga to pewnych podsieci, co jest dość skomplikowaną sprawą.

Nie każdy link musi pochodzić z innego adresu IP lub podsieci. Nie jest też źle, jeśli masz 10 linków na jednej stronie. Upewnij się, że różnorodność linków przychodzących jest więcej niż wystarczająca.

2. Teksty zakotwiczone

Google nie tylko obserwuje, kto się do Ciebie odnosi, ale także w jaki sposób się o Tobie mówi. Fajnie byłoby odnieść się do Ciebie np. na toptut.com, ale skoro mówisz, że prowadzisz sklep obuwniczy, a jednocześnie jesteś księgową – wiem, to skrajny przykład – to niewiele masz z tym wspólnego.

Różne rodzaje krótkich tekstów

Danny van den Berg opisał to w swoim artykule „Najlepszy tekst zakotwiczający dla SEO”, ale teksty zakotwiczające odgrywają również znaczącą rolę w tym, jak Google wycenia i indeksuje Twoją witrynę. Mówił o 12 różnych typach tekstów zakotwiczających, ale dla wygody wyróżniłem 5:
Nazwa firmy

Pierwszym tekstem zakotwiczającym, który również musi często powracać, jest nazwa Twojej firmy. Kiedy ludzie często wymieniają nazwę Twojej firmy, Google łatwiej Cię rozpozna.

Nieprzyjęte teksty zakotwiczające

W przypadku niesprawdzonych tekstów kotwiących pomyśl o samym adresie URL, takim jak „www.toptut.com” lub „https://www.toptut.com”. Może to być również link bez tekstu zakotwiczenia, np. obraz bez tekstu alternatywnego.
Najważniejsze słowa kluczowe

Uwaga: jest to zasób konia i należy go używać z umiarem.

Aby było jeszcze bardziej przejrzyste dla Google, kim jesteś i co robisz, przydatne jest również posiadanie określonych słów kluczowych w profilu tekstu zakotwiczenia. W takim przypadku niewielki procent tekstów zakotwiczających można przeznaczyć na słowa kluczowe w dopasowaniu ścisłym. Jesteś na przykład księgowym w Rotterdamie? W takim razie naprawdę nie zaszkodzi, jeśli ludzie tak Cię nazwają. Działa to również pozytywnie, gdy ludzie odsyłają do Twojej podstrony i używają tytułu danej strony jako tekstu kotwicy.

Wariacje na temat słów kluczowych

Jeśli posuniesz się za daleko w dopasowywaniu słów kluczowych, może to mieć negatywne konsekwencje. Na szczęście Twoja witryna składa się z więcej niż kilku słów kluczowych. Jeśli będziemy kontynuować przykład księgowego z Rotterdamu, możesz wybrać odmiany słów kluczowych. Pomyśl o terminach takich jak:

  • Księgowość
  • Administracja
  • Księgowość
  • Księgowa

Im więcej zmian wprowadzisz w swoim profilu tekstu zakotwiczenia, tym więcej kontekstu zaoferujesz Google, aby dowiedzieć się, kim jesteś i co robisz.
'Oczywiście.'

W przeszłości używano głównie tekstów zakotwiczających, takich jak „kliknij tutaj” i „czytaj więcej”. Czasami słyszy się, że te SMS-y już nie będą działać. Jest w tym ziarno prawdy: nie pomagają Google dowiedzieć się, co robisz. Jednak jest to „naturalne” w przypadku wyszukiwarki, która może pomóc ponownie.

Niezależnie od tego, jakich tekstów zakotwiczeń użyjesz, upewnij się, że stanowią one część większej całości. Oznacza to, że teksty zakotwiczenia w Twoim profilu są powiązane z tekstami zakotwiczenia w wewnętrznych linkach na Twojej stronie internetowej i że są one powiązane z Twoimi usługami/produktami. Zadbaj także o zrównoważony profil:

  • Nazwa firmy
  • Nieprzyjęte teksty zakotwiczające
  • Główne słowa kluczowe
  • Wariacje na temat słów kluczowych
  • Naturalne” teksty zakotwiczające

3. Obserwuj / nofollow

Pozostańmy „naturalni” na płaszczyźnie: w przeszłości budowanie linków było jeszcze bardziej ofiarą spamu i nadużyć niż obecnie. W rezultacie w 2005 roku powstał link nofollow.

Jeśli do linku zostanie nadany atrybut nofollow, Google w zasadzie nie skorzysta z tego linku. Nie podano żadnych uprawnień, a Google nie bierze tekstu zakotwiczenia tego linku. Nie oznacza to jednak, że z definicji musisz odrzucać linki nofollow. Przyczynia się właśnie do stworzenia „naturalnego” profilu linków zwrotnych.

Jeśli chcesz zwiększyć autorytet swojej witryny, ważne jest również, aby niektóre z tych linków miały atrybut nofollow. Może to odbywać się na przykład za pośrednictwem linków do mediów społecznościowych lub reakcji na forach. Nie ma z tym żadnego konkretnego procentu. Dopiero gdy Google widzi, że na stronę przychodzą setki linków przychodzących, a żaden z nich nie ma atrybutu nofollow, włącza się alarm.

4. Różne typy linków

Zdobyliśmy już niezbędną wiedzę. Wiemy wszystko o numerach linków, tekstach zakotwiczeń oraz o różnicach między follow a nofollow. Teraz możemy skupić się na rodzaju linków. Również w tym przypadku istotne jest zapewnienie wystarczającej różnorodności. Od razu wyjaśnię błędne przekonanie panujące na świecie: nie jest prawdą, że strony początkowe, strony partnerskie i inne „staromodne” warianty nie głoszą już wartości. Po prostu działają (znacznie) gorzej niż wcześniej. Mogą jednak nadal stanowić część profilu linku lub z umiarem.

Jak powiedziałem, ważne jest zapewnienie wystarczającej różnorodności rodzaju linków przychodzących. Dobrze jest jednak zapewnić solidny fundament. Zacznij więc od zalogowania się na stronach i katalogach firmowych oraz założenia kanałów w mediach społecznościowych. Następnie skup się na dystrybucji treści na przykład na blogach i tym podobnych.

Aby zainspirować się tym, jakie macie linki, umieściłem je przed wami:

  1. Kanały mediów społecznościowych (Facebook, Twitter, LinkedIn, Instagram itp.)
  2. Google Moja Firma (wątpliwe, czy mieści się to w nagłówku budowanie linków, ale ważne!)
  3. Katalogi (takie jak Yelp.com)
  4. Strony biznesowe/przewodniki firmowe (
  5. Witryny blogowe (takie jak sam www.toptut.com)
  6. Strony partnerskie
  7. Odpowiedzi na forum

5. „Naturalny” wzrost

Jeśli wiesz, gdzie szukać, czasami w ciągu zaledwie kilku godzin możesz znaleźć setki przydatnych linków. Linki, które możesz wykorzystać do zbudowania silnego autorytetu. Możesz zniszczyć te linki, rejestrując je wszystkie na raz. Jest to bardzo nienaturalne w Google, więc nie daje Ci uprawnień, jakie możesz uzyskać za pomocą tych linków. Może to nawet spowodować obniżoną wycenę Twojej witryny.

Czy chcesz nadal korzystać z Google? Generuj połączenia tak etapowo, jak to możliwe, aby nastąpił „naturalny” wzrost. Na przykład wybierz produkcję ogniw w ciągu roku, w zależności od całkowitej liczby dostępnych ogniw.

6. Przyciągaj gości

Stosując wszystkie taktyki, techniki, nakazy i zakazy, czasami chcemy stracić z oczu główny cel budowania linków: przyciągnięcie odwiedzających. Pojęcia takie jak autorytet, teksty zakotwiczenia, adresy IP, działania uzupełniające i nofollow wydają się nagle bardzo nieistotne, gdy jednym postem na blogu przyciągasz tysiące odwiedzających. Może się to wydawać nierealistycznym scenariuszem, ale Google chce, żebyś właśnie tak pracował.

Jeśli chcesz zwiększyć autorytet witryny internetowej, elementy punktu 4 są naprawdę dobrą podstawą na początek. Kolejne pytanie, które należy sobie zadać, brzmi: „Jak natychmiast przyciągnąć odwiedzających do mojej witryny?” Kiedy Google określa autorytet witryny internetowej, sprawdza również, w jakim stopniu witryna może utrzymać się nad wodą. Zbadaj, gdzie w Twojej branży znajdują się Twoi goście i spróbuj zdobyć tutaj miejsce!

Realizacja powyższych kroków

Powyżej przeszedłem przez kilka kroków, aby zwiększyć autorytet Twojej witryny. Jeśli chcemy to zrobić tak ostrożnie, jak to możliwe, musimy postępować w następujący sposób:

  • Zamapuj rodzaje linków, których szukasz (krok 4 z przeglądu)
  • Mapuj wartości linków (krok 1 z podsumowania)
  • Wskaż, które linki umieszczasz na follow, a które na nofollow (krok 3 z zestawienia)
  • Napisz przy każdym linku, z którego tekstu zakotwiczenia zamierzasz skorzystać i do której strony się odniesiesz (krok 2 z przeglądu)
  • Zapisz, kiedy się rejestrujesz (krok 5 z przeglądu)

Powyżej opisałem pierwsze 5 kroków. Celowo pominąłem jedno, a to przyciąga gości. Jest to najtrudniejszy etap i zarazem najbardziej czasochłonna czynność. Wyznaczając sobie pierwsze pięć kroków, masz pewność i gwarancję, że Twoja witryna będzie rosła w autorytet. Kiedy rośnie spokojnie, masz mnóstwo czasu na poszukiwanie prawdziwego bangera, który przyciągnie gości.
Przyciągaj różnorodność, „naturalny” wzrost i gości!

Podsumowując, budowanie linków w roku 2018 stało się w jeszcze większym stopniu kwestią niuansów, kontekstu i logicznego myślenia, a nie „budowania twardych linków”. Coraz częściej można to porównać do internetowej formy PR:

  • Kim jestem?
  • Co ja robię?
  • Gdzie są moi klienci?

Google pozostaje maszyną, która w niektórych obszarach zawodzi. Wciąż się doskonali i potrafi czytać coraz więcej między wierszami. Poprzednie „sztuczki” nadal w pewnym stopniu działają, ale wymagają coraz większej pomysłowości. Jeśli nadal próbujesz oszukać wyszukiwarkę, możesz również dojść do wniosku, że nie jesteś staromodny w kwestii „kreatora linków” w trakcie procesu, ale wyrobisz sobie markę w Internecie.